Zębiec KMW

Kotły Zębiec typu KMW to wysoko efektywne kotły stalowe przeznaczone do spalania głównie miału węglowego, ale również drewna, węgla kamiennego oraz innych paliw stałych. Ze względu na dostępne moce tzn.: 16kW i 23kW stosowane są w instalacjach centralnego ogrzewania domków jednorodzinnych, niedużych obiektów magazynowych, pawilonów handlowych czy też garaży. Podobnie jak reszta kotłów firmy Zębiec kotły KMW wykonane są ze spawanych ze sobą blach atestowanych. Oprócz elementów wyposażenia standardowego takich jak: drzwiczki uszczelnione sznurem czy izolacja termiczna z wełny mineralnej w blaszanej obudowie kocioł posiada również w podstawowej opcji sterownik oraz wentylator nadmuchowy. Oprócz tego iż sterownik steruje pracą wentylatora posiada również czujnik temperatury spalin w kominie, czujnik temperatury wody na wyjściu z kotła a także mechaniczny ogranicznik temperatury wody w kotle. Sterownik ten umożliwia również podłączenie do niego, a co za tym idzie sterowanie pompą obiegową c.o. oraz pompą cyrkulacyjną c.w.u.

kmw.jpg

Ten wpis został opublikowany w kategorii KMW. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

360 odpowiedzi na „Zębiec KMW

  1. Arek pisze:

    Kol. Waldi dziękuję za informację. Będę eksperymentował ze sterownikiem . Pozdrawiam

  2. Waldi pisze:

    Kol. marcin – Nie wyciąga się czujnika podczas rozpalania, bo on ogranicza temp spalin do 350C. Jeśli wyciągniesz to wentylator będzie całą siłą dmuchał aż do zadanej temperatury i może zbyt duża część zasypu rozbujać się oraz temperatura spalin będzie zbyt wysoka (pow. 400C), a to już spora strata kominowa.
    Zależy, jaki czas określasz pod pojęciem szybkiego zużycia czujnika dymu. U mnie działa już cztery lata od ostatniej wymiany. Trzeba też uważać, bo mogą się fałszywie zużyć, a sprawcą są dwa kabelki, które wchodzą w pręt czujnika. Zdarza się, że izolacja zetrze się w tym miejscu i po zetknięciu się kabelków wyświetla alarm uszkodzenia czujnika. Wtedy trzeba sprawdzić, czy czasem nie zetknęły się ze sobą kabelki i robi „zwarcie”. Ja zabezpieczyłem w ten sposób, że wetknąłem masę plastyczną „poxilina”, która po stwardnieniu spełnia swoje zadanie.
    Nie jest to normalne, że wyciągasz z niego tyle popiołu. A może błąd się wkradł, bo niemożliwe jest żeby tyle popiołu było w miale.
    To by znaczyło, że tak naprawdę 5kg miału jest ok.
    Można dokładać miał, ale trzeba to zrobić z głową –
    gdy zostało niewiele żaru, ale na tyle, że może się zająć jeszcze dosypany miał, to żar zgarniamy na przód kotła. Na powstałą w ten sposób dziurą w tylnej części kotła dosypujemy kilka łopat miału, tak żeby nie sypnęło się na żar i potem ten żar nagarniamy na tą nasypaną kupkę miału. Tylko w ten sposób. Zawsze można wtedy podciągnąć trochę palenie.

  3. Waldi pisze:

    Kol. Arek – Trzeba próbować eksperymentować z ustawieniami sterownika. Generalnie temperatura zadana nie może być niższa, jak 60C. Jednak jeśli węgiel jest bardzo kaloryczny (pow. 25000kJ/kg) i nie palimy samym miałem oraz przeciąga temperaturę zadaną, to warto dobrać parametry. A więc, zmniejszyć minimalne i maksymalne obroty wentylatora, wyłączyć sterowanie temperaturą spalin i zaprogramować sobie tylko przedmuchy, np. co dwie minuty po 5 sekund, zwiększyć o kilka kroków dynamikę kotła z instalacją c.o., obniżyć temperaturę zadaną do 56C lub 57C jeśli ciągle przeciąga i obserwować:) Jeśli będzie ok. i komfort cieplny w domu będzie też ok. to dobrze. Jeżeli nie to skorygować ustawienia. Węglem brunatnym można też palić, tylko lepiej żeby był suchy i rozpalać od góry jak miał. Myślę, że brunatniak może się sprawdzić przy paleniu w chłodniejsze dni jesienią, czy wiosną, gdy trzeba przepalić, bo w chacie chłodno, a węgiel kamienny zostawić na zimniejsze dni z przymrozkami i zimowe dni.

  4. marcin pisze:

    witam
    Mam kilka pytań do doświadczonych użytkowników kmw 16:
    – Czy wyciągacie czujnik dymu podczas rozpalania?
    – Czy to prawda że tak szybko się zużywają czujniki dymu?
    – Czy zasypując piec miałem 20kg wyciągam z niego 15 kg popiołu czy to normalne?
    – Czy można dokładać miał, czy trzeba czekać aż się wypali i rozpalać od nowa?
    Dziękuje za odp. z góry:)

  5. Arek pisze:

    Witam forumowiczów. Mam małe pytanie. Posiadam kocioł Zębca KMW 23 kW. Jestem „młodym palaczem” i szukam najbardziej optymalnych sposobów palenia w takim kotle. Interesuje mnie ustawienie na sterowniku najbardziej wydajnych temp. itp. Pale miałem węglowym o granulacji 0 – 30 (taka mieszanaka) oraz węglem kamiennym o granulacji ok 50 mm. Za wszystkie odpowiedzi , podpowiedzi , sugestie serdecznie dziękuję. AREK

    PS. Zapytam się jeszcze dodatkowo: co sądzicie o węglu brunatnym i czy ktoś pali brunatniakiem :):)

  6. Waldi pisze:

    O tak:) Teraz wyciągam na jednym zasypie nawet 28h, gdy nie ma wiatru:)
    Pozdrawiam ciepło:)

  7. gege pisze:

    pali pali ale mało i skromnie pogoda służy oszczędnościom!!!!!!!!!!!!

  8. saszi pisze:

    Jak tam ludziska pali się w tym 2012r

  9. jacek pisze:

    Zdrowych i Wesołych Swiat życze wszystkim uzytkownika tego forum.

  10. Waldi pisze:

    Niestety wielu ludzi nie potrafi jeszcze ocenić wzrokowo, który węgiel jest bardzo dobry, a który omijać łukiem i zdani są na sprzedawcy, którzy nie wszyscy są uczciwi. Ja nauczyłem się już rozpoznawać wzrokowo i organoleptycznie jakość węgla od groszku po kostkę. W przypadku miału jest to trudniej ze względu na sypkość. Dla zainteresowanych napiszę, jak rozpoznać bardzo dobry węgiel. Węgiel wysokokaloryczny jest wyraźnie ciemniejszy od zwykłego płomiennego lub kiepskiego. Ma mocną strukturę i ciężko jest skruszyć w rękach bryłkę ze względu na twardość. Ma metaliczny połysk i widać wyraźnie, jak błyszczy zestalona smoła. Taki węgiel ma kaloryczność w okolicach 28000kJ/kg – 31000kJ/kg. i przeważnie pochodzi z całych pni drzew. Natomiast zwykłe węgle (płomieniowe), są jaśniejsze, kruszą się w rękach, niektóre mają siwy nalot, widać wyraźnie warstwy, nie błyszczą tak intensywnie. Taki węgiel ma kaloryczność w okolicach 21000kJ/kg – 27000kJ/kg i przeważnie pochodzi z drobniejszych szczątków roślinnych. Jeśli wypala się na sypki popiół, to jest dobry węgiel, a jeśli zostaje wypalona, taka wapienna bryłka, to jest gorszej jakości. Mam nadzieję, że przydadzą się te informacje niejednemu użytkownikowi kotła, który szuka dobrego węgla.

Możliwość komentowania jest wyłączona.