Zębiec KPM DUO

Zębiec wprowadza do swojej szerokiej oferty nowy kocioł ślimakowy z drugą komora spalania. Tym kotłem jest Zębiec KPM DUO, który wyposażony jest w specjalne i innowacyjne palenisko żeliwne, do którego dostarczane jest paliwo za pomocą podajnika ślimakowego. Pracą kotła reguluje sterownik włączający podajnik i wentylator w sposób automatyczny.

Ten wpis został opublikowany w kategorii KPM DUO i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

13 odpowiedzi na „Zębiec KPM DUO

  1. Piotr Zalega pisze:

    Chcę się podzielić uwagami o eksploatacji pieca KP 20 KW.
    Niestety nie mogę powiedzić aby był szczytem moich marzeń!!!!!
    Od początku użytkowania mam kóopoty z podajnikiem. Ciągla zrywa zabezpieczenia na sprzęgle.Nawet kilka razy dziennie.Nie ma efektów przy regulacji śrubami położenia podajnika. Pracuję ciężko , głośno. W okresie gwarancyjnym był człowiek z serwisu , ale nic nie wymyśłił. Najmniejszy opór w ekogroszku i natychmiast sygnalizuje zerwanie zabezpieczenia. Radziłem sobie elektrodą
    ,, różową ,, o śr. 3,3 mm. Ale obecnie te elektrody są wykonane z takiego drutu , że się ,, nituje ,, i muszę za każdym razem demontować cały układ.Nie ma mowy aby wyjść z domu w czasie większych mrozów , bo nie wiadomo co się stanie. Poradzono mi abym ręcznie wybierał z węgla wszystkie kamienie / !!!!! /. Zwróciłem sie mailem do producenta z zapytaniem co robić oraz skąd wziąć odpowiednią stal do sprzęgła. Odpowiedziano mi , że: / ………/ tutaj cała lista przyczyn . Ale nie udzielono odpowiedzi skąd wziąć stal na zawleczki. W ostatnim sezonie grzewczym praktycznie nie używałem tego pieca. Bywam często poza domem , a rodzina sobie nie radzi z jego eksploatacją
    / sprzęgło !!!!! /.
    Dlatego uważam , że jego zakup był chybiony. Moi znajomi / kilka osób / mają piece innych firm i twierdzą , że u nich awaria sprzęgła to najwyżej 1 – 2 epizody w sezonie lub wcale. Kupowałem nawet droższy , afrykański węgiel . Nieiwiele to zmieniło.
    Dlatego radzę się zastanowić nad jego zakupem.

  2. Panie Derektorze.... pisze:

    „Porównywanie kotłów Klimosza i Zębca też trochę nie na miejscu”…

    Ależ to nieprofesjonalna wypowiedź….Panie Dyrektorze Klimosza….
    Pana wypowiedź jest bardziej nie na miejscu, niż porównywania Klimosza z Zębcem….
    Panie derektorze…to jest miejsce na wzajemna pomoc, wymianę doświadczeń, a nie na reklamowanie swojego produktu przy jednoczesnym krytykowaniu innych produktów. Jednym słowem – profesjonalizmu zabrakło….

  3. rapid pisze:

    witam
    mam do podłączenia własnie kocioł KPP Duo 18 i nie wiem gdzie dać pompę ładowania zasobnika ciepłej wody
    prosze o odp tu lub na kurde88@wp.pl
    z góry dziękuje

  4. miner pisze:

    Witam,co do nazwy DUO to chyba nie jest ona zastrzeżona a że Klimosz ja wymyślił pierwszy hm,a jak by był nastepny to czy nazywał by się wtedy DWA? ZWEI ? DUO DOBRZE BRZMI I TYLE. Moim zdaniem piec ma grzać i być ekonomiczny .Co do Klimosza to wiem kto je produkuje i mają podobne piece,na pewno Klimosz nie jest producentem jeśli chodzi o piece żeliwne.Osobiście posiadam piec Zębca kwk 25 kw od ośmiu lat i działa jak należy,ogrzewa dom 220m2 i jest z cieńszej blachy niż Klimosz a to robi cenę pieca (masa kotła jest ważna).

  5. lsde pisze:

    witam, czy ktoś ten piec eksploatuje?
    ja sie on spisuje?

  6. Czytek pisze:

    Dodam jednak obiektywnie – jako człowiek z branży, że serwis Klimosza jest bardzo sprawny. Jeżeli boisz sie problemów z reklamacjami to kup sobie przez fuego.pl. Sami zgłaszają naprawy serwisowe za klienta i u nas na przykład musimy jechac w pierwszej kolejności na ich zgłoszenia.

  7. Czytek pisze:

    Zgłaszam powyższy post do usunięcia. Tutaj piszemy o kotłach Zębiec.

  8. Arek pisze:

    Panie Dyrektorze,
    po pierwsze miło, że podpisał się Pan swoim nazwiskiem i stanowiskiem. Przeglądam fora i aż szlak człowieka trafia, gdy ma świadomość, że wybrane opinie wystawiane są przez podstawione osoby.

    Teraz jednak konkretniej.
    Zastanawiam się nad Klimoszem, ale martwi mnie serwis i odpowiedzialność za sprzedany produkt.

    Sprzedawca ze sklepu, w którym są Państwa kotły nie może zapewnić profesjonalnego instalatora tłumacząc, że oni nie instalują pieców, ale każdy hydraulik poradzi sobie z instalacją tego pieca, a oni podbiją gwarancję. Pomimo małej wiarygodności forów, słowa sprzedawcy potwierdzają wypowiedzi na forach informujących o kiepskim serwisie.

    Problem w tym, że mi zależy na profesjonalnym produkcie i z dobrym serwisem. Nie chcę eksperymentować a dodatkowo chcę mieć pewność, że jeśli coś się będzie działało nie tak, to, że w ciągu 24h pojawi się serwis, który usunie usterkę.

    Czy może mi Pan zapewnić:
    1. Rekomendowanego instalatora, który:
    – dokona oceny instalacji budynku w zakresie zgodności z wymaganiami pieca
    – profesjonalnie zainstaluje piec
    – uruchomi piec
    – w przypadku usterek pojawi się w ciagu 24h
    2. Dodatkowo może mnie Pan zapewnić, że wszystkie cechy kotła zamieszczone w katalgu są zgodne z realiami:
    – sprawność pieca
    – iloś zużywanego eko-groszku
    – itd.

    Proszę o odpowiedź i zapewniam, ze jeśli otrzymam odpowiedź potwierdzającą najwyższą jakość Klimosza nie będę się dłużej zastanawiał i jutro dokonam zakupu.

  9. Tomek pisze:

    Pytek skoro wywołałeś nas do tablicy, że pozostajemy wciąż na placu boju to pozwól że odniosę sie do Twojego wpisu.
    Piszesz, że dobre firmy nie muszą nic kopiować, tylko dlaczego nazwę Duo jako pierwszy do tego typu kotłów zastosował Klimosz? Bo pierwszy taki kocioł wymyślił, certyfikował i wprowadził na rynek. Następni byli Heitz Technik i Defro, którzy widząc sukces Klimosza nie dość, że próbowali skopiować same kotły, to nawet nazwy sami nie potrafili wymyśleć. Próbowali bo skopiowali nazwę i ideę konstrukcji rezygnując z wielu istotnych elementów, ważnych dla ekonomii i komfortu użytkowania. Następnie inni producenci. A teraz kolejną firmą bez inwencji jest Zębiec? Firma z taką tradycją nie potrafi wymyśleć dobrej nazwy? Śmieszy mnie to, bo nazwę dla Linga Duo wymyśliła moja Żona więc mam do niej niejako osobisty sentyment. Wygląda na to, że sam wyraz Duo działa na producentów kotłów jak czerwona (nomen-omen) płachta na byka. Tylko się cieszyć, że mamy taką siłę na rynku i jak coś wymyślimy to wszyscy hurra do kopiowania…
    Szkoda tylko, że rynek w Polsce składa się z samych firm „kopiarek” i tylko kilka z nich posiada prawdziwy dział rozwoju produktu. To nie generuje nowej myśli technicznej, nie powoduje rozwoju techniki kotłowej zrzucając ten rozwój na barki kilku ambitnych firm. Wierzę, że Zębiec taki nie jest, ale to Duo w nazwie…

    Porównywanie kotłów Klimosza i Zębca też trochę nie na miejscu. To produkty z zupełnie innych półek, niech świadczy o tym fakt, że Klimosz nigdy nie zgodził się na wejście do marketów budowlanych, choć takie propozycje były wiele razy.

    Od pierwszego egzemplarza Linga Duo obecne dzieli wiele różnic, choćby zaawansowane sterowanie. Kotły nieustannie się rozwijają na podstawie sygnałów od użytkowników, instalatorów i serwisantów.

    I nieprawda, Klimosz nie troszkę w przodzie ale bardzo. Konkurenci kopiują nazwę tnąc koszty na innych istotnych elementach, które u Klimosza są, ale trzeba za nie zapłacić. Nie tylko blacha 8 mm wyróżnia Lingi Duo, ale choćby własny, dobrany do danego kotła palnik i podajnik, a nie kupowany z rynku „uniwersalny” podajnik z Mikołowa czy Pleszewa stosowany do niemal wszystkich kotłów, unifikacja konstrukcji (możliwość przekładki kocioł lewy lub prawy) – znacznie ułatwiająca i przyspieszająca serwis, zmniejszająca koszty eksploatacji, ułatwiająca transport i zmniejszająca obciążenie stanów magazynowych u sprzedawców, zapalarka pelet w retorcie w opcji, obrotowy ruszt szczególnie przydatny przy spalaniu miału, bardzo łatwe czyszczenie wymiennika, katalizatory ceramiczne (niska emisja), możliwość przezbrojenia na palnik na pelety Speedfire, wreszcie porządna izolacja drzwi (skoro Zębiec posiada laboratorium to ciekawe, że nie dba o obniżenie straty do otoczenia przez te siermiężne żeliwne drzwi, promieniujące ciepłem aż miło, w laboratorium w OTGS w Łodzi wytłumaczą na czym rzecz polega, warto zapytać), porządne uszczelnienia drzwi i zasobnika mechanizmem ślimakowym, który się nie wyciera i nie luzuje, o estetycznym wyglądzie kotła nie muszę chyba wspominać.

    Czy Zębiec kogoś ugotował? Zobaczymy, produkt najlepiej broni się sam po kilku latach użytkowania, a nie podczas premiery. Sami przechodziliśmy różne okresy dobre i złe. Suchy opis i obrazki niewiele mówią, liczy się eksploatacja i jej wyniki. Życzę powodzenia na tym trudnym rynku i więcej własnej inwencji na przyszłość. To naprawdę daje satysfakcję, gdy produkt, który powstał wg własnego pomysłu przyjmuje się na rynku i zdobywa dobre opinie uzytkowników.

    Pozdrawiam
    Tomasz Krakowczyk
    Dyrektor
    KLIMOSZ Sp. z o.o.

  10. Łukasz pisze:

    Ciekaw jestem jak będzie pracował ten kocioł, brakowało w ofercie wlaśnie „miałowca” z podajnikiem.

  11. gege pisze:

    czy ktoś w Polsce ma już ten kocioł i go użytkuje ?

  12. Pytek pisze:

    Bo Zębiec to taka firma, która nie musi kopiować tego co jest na rynku. Mają swoje laboratorium, przeogromne doświadczenie i właśnie ugotowali konkurencję tymi nowymi kotłami.

    Praktycznie na polu boju zostają już tylko :
    – Klimosz Ling Duo
    – Taurus Żubr Trio
    – Ząbiec KPP DUO
    – Zębiec KPM DUO

    Klimosz troszkę w przodzie ze względu na blache 8 mm.

  13. gege pisze:

    mam miałowy kmw ale jestem zainteresowany zmianą na ten właśnie miałowy z podajnikiem kto go już posiad niech napisze co jest wart ten kocioł. Na samym początku zastanawia mnie jedno dlaczgo zębiec w kotłach miałowych zastosował podajnik ślmakowy a nie tak jak inni producenci tłokowy szfladkowy. Cz ten ślimakowy podajnik sprawdzi się przy miale ?A może wyppowie się w tej kwestii sa producent!

Możliwość komentowania jest wyłączona.