Zębiec SWK

Kotły Zębiec SWK to kotły potrafiące pracować zarówno w instalacjach działających w sposób grawitacyjny, jak i w tych z obiegiem wymuszonym. Kotły te można stosować do ogrzewania budynków jednorodzinnych, budynków użyteczności publicznej czy też magazynów. Kotły tego typu można nazwać niezwykle uniwersalnymi jeśli chodzi o rodzaj spalanego paliwa. Może nim być zarówno węgiel, koks, brykiet z węgla kamiennego, drewno lub inne paliwa stałe. Jako zaletę można potraktować również prostą konstrukcję kotła i fakt, że należy on do urządzeń z górnym spalaniem paliw przez co jest łatwy w obsłudze, użytkowaniu a jego czyszczenie również nie powinno nastręczać trudności. W celu uniknięcia strat ciepła kocioł jest zaizolowany termicznie wełną mineralną w obudowie blaszanej, posiada ruchomy i żeliwny ruszt wodny, zaś żeliwne drzwiczki uszczelnione są specjalnym sznurem. Poza kotły typu SWK posiadają certyfikat na „znak bezpieczeństwa ekologicznego”. W skład wyposażenia kotła nie wchodzi niestety automatyczny regulator ciągu. Spektrum mocy kotłów SWK jest bardzo szerokie i zawiera się w przedziale od 10kW do 44kW.

zebiec_swk21.jpg

Ten wpis został opublikowany w kategorii SWK. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

58 odpowiedzi na „Zębiec SWK

  1. Łukasz pisze:

    Witam
    Dziś zauważyłem wyciek wody przy wyjściu płomieniówek do komina.
    Czeka mię spawanie lub wymiana oczywiście na taki sam.
    Piec 26 lat palone w nim było wszystko oprócz ludzi , był rzadko czyszczony ,za niska temperatura przeważnie 30 stopni do 50 , mokre drzewo bardzo często ,przynajmniej dwa zapalenia sadzy w kominie , zdewastowany , pourywane niemal wszystko co mogło się urwać (drzwiczki zamykane z rozmachu aby upchnąć opał). Jestem pewien , że 90% piecy po 10 latach by wylądowało na złomie przy takim karygodnym użytkowaniu .

  2. daeq pisze:

    Witam,
    czy zainstalowanie „zestawu sterującego” w SWK 10 pozwala na BEZPIECZNE pozostawienie w pełni napełnionego paliwem kotła bez nadzoru na kilka godzin? Co się zadzieje w przypadku zaniku zasilania ?Pozdrawiam
    Darq

  3. jolka pisze:

    Witajcie.Do Kasi i Tomka,wprawdzie to stary wpis,ale może i komuś innemu się przyda.
    Mamy zamontowany bojler z grzałką elektryczną.Na rurze prowadzącej do bojlera zamontowany jest zawór.Gdy jest otwarty,piec ogrzewa wodę w obiegu i w bojlerze,gdy zamknięty,tylko w grzejnikach.Poza tym możemy włączyć bojler do prądu i wówczas grzałka ogrzewa tylko wodę w bojlerze.

  4. Radek pisze:

    Witam.

    Posiadam od 2086 roku piec „Zębiec SWK 21”. Przy poruszaniu dźwignią ruszt się nie porusza. Co może być przyczyną?

    Pozdrawiam i czekam na szybką odpowiedź.

  5. Enerdom pisze:

    Kasia,
    najlepiej zainstalować przepływowy ogrzewacz wody,najlepiej trójfazowy
    bo z jednofazowego trochę mało wody leci.Na Tomka może nie starczyć:-)

  6. kasia i tomek pisze:

    Witam mam gorącą prośbę chciałabym w domu ogrzewać sobie wodę prądem ale jednocześnie nie ogrzewać nim wody w kaloryferach.Mam piec miałowy.Chcę palić po to aby w domu było ciepło i nie wydatkować na to prądu.A jednocześnie mieć zawsze ciepła wodę.Czy to możliwe?Czy ktoś potrafi mi doradzić?

  7. jasiek pisze:

    Poradżcie gdzie kupić miarkownik do pieca zębiec 16kw.

    Poradżcie gdzie kupić miarkownik do 12-letniego pieca typu zębiec 16 kw.

  8. board pisze:

    Posiadam kocioł górnego spalania S1WK14-1 pow.grz.1.1m2 moc 14KW miarkownik ciągu i ogrzewam /84m2\ ( 64m2 powierzchni i dodatkowe 20 m2 to bojler cwu 120 litrów) grzejniki żeliwne system grawitacyjny, kocioł był montowany 27 lat temu. Pojawił się przeciek nad wlotem spalin do wymiennika, po zdarciu rdzy w miejscu przecieku, zaczęło sikać dość wydajnie. W miejsce przecieku wkręciłem blachowkręt, co wyhamowało sączenie się wody, a jedynie powolne kroplenie.Dzięki temu sposobowi, będę mógł wymienić kocioł na nowy po sezonie grzewczym. Zakupiłem już kocioł SWK14 Zębiec by nie zmieniać podłączeń i z uwagi na dostępność część nawet po wielu latach eksploatacji. Poza tym twierdzę, że jest bardzo ekonomiczny i trwały, pomimo że jest przewymiarowany, Nie robię pełnego wsadu węgla(1/2), za to mam ułatwiony wsad drewna, którego robię pełen wsad. Miarkownik pozwala mi na zachowanie wystarczająco niskiej i stabilnej temperatury na kotle, poprzez zamknięcie klapki dolnych drzwiczek, By opał się dopalał prawidłowo, na górnych drzwiczkach wlot powietrza mam otwarty.
    Stałopalność uzyskałem 9 / 8 godzin. Spalanie opału na sezon to 1, 5tony węgla i około 2 metry drewna, śmieci domowe.
    Posiadany kocioł z górnym spalaniem ma krótki obieg płomienia, co ma swoje plusy można zamontować sterownik z funkcją PID, co polepszy spalanie i wydłuży czas, po za tym to, co najważniejsze, uzyskujemy dobrze dogrzany komin co zatym idzie, dobry ciąg i suchy komin, dla cegły jest bardzo istotne, kominy wentylacyjne znajdujące się przy spalinowym też z tego skorzystają.
    Ja mam komin z cegły czerwonej i betonu w kształcie litery L. Dodatkową zaletom tego jest ogrzewanie podłogi w łazience, ponieważ nie ma pod łazienką piwnicy a jest komin, w pewnej odległości od podłogi, by równomiernie rozkładało się ciepło na podłodze( 2.5m komina w poziomie fi 30) efektem jest podłogówka i sucha łazienka. O czymś takim należy sensownie pomyśleć, bo problem może nastręczyć czyszczenie poziomego komina(czyszczę raz, po sezonie), ale jest to sposób na zagospodarowanie energii spalin w dość prostym stopniu i wydajnym
    Uważam, jako Hydraulik, że kotły Zębca z górnym spalaniem są prostą, mało zawodną, przemyślaną konstrukcją i dlatego nabyłem do nich zaufanie na poziomie użytkownika. Ze względu na skargi osób posiadających piece z wydłużonym obiegiem płomienia i kotłów podajnikowych stwierdzam, że są to piece bardziej konfliktowe ze względu na swoją złożoność, to problemy z kominem, opałem i wykraplaniem przy niskich temperaturach.
    Polecam kocioł, bo zasługuje na uznanie. Mam nadzieje, że nowy kocioł swk 14 nie będzie jakościowo gorszy od jego poprzednika.Docelowo zamiaruje wykorzystać sterownik z funkcją PID mam nadzieje, że mi się uda wydłużyć jeszcze bardziej stałopalność, ale to robota na przyszłość. Pyzatym przy tak małym domku koszty przeróbki i zysk z tego PIDa będzie wymierny i nad tym będę musiał jeszcze pomyśleć, chętnie posłucham opinii użytkowników .

    Przy okazji podpowiem sposób na wodę CWU to mój pomysł i nie spotkałem się z nim jeszcze w instalacjach grawitacyjnych(, bo takich jest coraz mniej) .
    Opis pomysłu, to sposób adaptacji istniejącej grawitacyjnej instalacji, CO, do uzyskania CWU (sposób mało kosztowny)
    Czasami jest to problem w małych domkach nie do przeskoczenia a oszczędności na prądzie są spore, mnie się opłacało.
    W swojej instalacji nie posiadałem bojlera a jedynie termę elektryczną, nie miałem miejsca na jego montaż, więc musiałem wykorzystać niekonwencjonalny sposób podłączenia, przy minimum przeróbek
    Wpiąłem w instalację bojler dwu płaszczowy z grzałką, bo taki jest najbardziej wydajny w opisanym sposobie. Zamontowałem jego w miejsce grzejnika w łazience. By woda po bardzo szybkim nagrzaniu się w bojlerze, równie szybko nie oddał pobranej energii z powrotem na instalację grzewczą, a nie mogąc wstawić żadnego zaworu kierunkowego, (bo jest to instalacja grawitacyjna i nie jest wskazany, jaki kolwiek zawór blokujący przepływ czynnika grzewczego).Postanowiłem wyprowadzić rurkę z miejsca zasilania grzejnika ku górze( 20 cm pion) zakańczając ją trójnikiem, na którym zamontowałem króciec 10 cm i odpowietrznik automatyczny(stworzyłem dodatkowy pion, nie łącząc go z naczynkiem zbiorczym, następnie od trójnika odprowadziłem rurkę poziomą, którą opuściłem o jakieś 2 do3 stopnie w kierunek bojlera(ze spadkiem).Woda w zbiorniku wydajnie nagrzewała się a po obniżeniu się temperatury na piecu lub go wygaszeniu, nie mogąc pokonać drogi pod górę i z czasem przebić się przez chłodniejszą wodę zasilania, pozostawała w zbiorniku ( takie jest prawo grawitacji i naczyń połączonych). Po pewnym czasie, gdy stwierdziłem, że jest to dobre rozwiązanie, postanowiłem przenieść ten zbiornik do piwnicy na tym samym sposobie rozwiązania, jakim zastosowałem wcześniej, jedyną różnicą było, że musiałem się w piąć w pion, bo nie było wyprowadzeń na grzejnik, ani zrobienie gniazdka do grzałki elektrycznej zbiornika.Jedyny minus tej instalacji to jest zakręcanie zaworów na grzejnikach w okresach przejściowych pogody, gdy chcemy mieć gorącą wodę z centralnego, a niekoniecznie ogrzany dom.

Możliwość komentowania jest wyłączona.